Najnowsze wpisy


lip 11 2009 To i tamto
Komentarze: 0

Wakacje są piękne. Nie minoł nawet tydzień od dziewiętnastego czerwca, a ja czuje się zupełnie inaczej- wypoczęta, wolna, pogodna, wesoła. Nie patrzę nerwowo na zegarek, kalendarz, stres nie istnieje. Wstaję wyspana,(około 10-11, a kładę się spać też wcześnie) potem wyleguję się w łóżku, gram z bratem w gold minera na dwie osoby, (a tak na marginesie to super gierka, doszliśmy do 18 poziomu) i czytam mnóstwo wypożyczonych z biblioteki książek. Aktualnie próbuję przejść przez książkę w orginale angielskim Judy Waite Shopaholic, aczkolwiek wątpie żeby mi sie to udało. Na razie ledwo przeczytałam pierwszą stronę. Ze dwadzieścia słów nie znałam. Staram się nie załamywać, ale na pewno Ola, (moja najlepsza koleżanka z klasy i z całego gim) albo nawet inni z mojej grupy anglika, zakładam się że daliby radę. Metoda Callana nie uczy takich dokładnych słówek jak: twinkling (błyszczący), sequinned (cekiny), scrawled (bazgroły)itd. Ok, ok, już nic nie mówię. Drugą książką która trafiła mi się w ręcę jest Pamiętnk Księżniczki cz. 9 i 10. Część dziewiątą pochłonełam wczoraj wieczorem, a ostatnią, dziewiątą zamierzam dokończyć dziś. W ciągu tego tygodnia przeczytałam jeszcze: Letni Staż pisarki Carrie Karasyov i dwie książki Kate Brian: Poza zasięgiem i Impreza Zamknięta. Wypozyczyłam też "Dzikie róże" Deb Caletti i "Lato miłości" Helen Cross.
Żeby się zbytnio nie nudzić, postanowiłam codziennie poświęcać troche czasu na wysiłek fizyczny. W niedzielę i wczoraj półtorej godziny poświęciłam grze w kosza na szkolnym boisku. Doszłam do granicy mojej wytrzymałości :), ale jestem z siebie zadowolona. W przyszłym tygodniu chciałabym pójść na basen, lecz potrzebuję wsparcia finansowego ze strony rodziców, bo nie posiadam ani złotówki w portfelu. Nie wspominając o nowych okularach do pływania, oczywiście:]
Z Mają, (znam ją dwa lata, to koleżanka z szóstej klasy) widziałam się w zeszły piątek, i spotkamy się dopiero jak wróci, czyli na poczatku lipca. Pojechała nad bałtyk, na kolonie. Podobno ma tam dobrą pogodę.  
Ja zmywam się z domu trzynastego, i ruszam na dwa tygodnie do Dymina, (mała miejscowość na południu od Słupska, koło Miastka). Tata zapewniał mnie że będzie fajnie: ciekawe warsztaty (fotograficzne, windsurfing...), zajęcia z angielskiego, spływ kajakowy rzeką Brdą, sport, itd.  
Muszę się zacząć pakować.
Posłuchajcie tego 
https://www.youtube.com/watch?v=CYK3I99UVdE&translated=1 i innej twórczości Steve`a Jablonsky`iego
https://www.youtube.com/watch?v=ENnJxu_y-nU&translated=1 Johna Williamsa i reszty jego utworów

elena1 : :